Walka na ciężkim terenie

W niedzielę piłkarki Sportowej Czwórki Radom pojechały do Miesiączkowa k. Górzna, aby rozegrać kolejny mecz ligowy z tamtejszą drużyną. Warunki niestety nie pozwalały zbytnio na prowadzenie grytak, jakby tego chciały zawodniczki, dlatego trzeba było to nadrabiać ambicją i walką. Pierwsza odsłona spotkania to zdecydowane prowadzenie gospodyń, które miały przewagę dość specyficznego boiska. Duże zagrożenie dla radomianek tworzyły szczególnie przy stałych fragmentach gry, jakie wykonywały. Zadaniem Luksiar w pierwszej połowie było więc bronienie się oraz wyprowadzanie mądrych kontrataków. Przy jednym z nich ucierpiała nasza napastniczka, Anna Wesołowska, która upadając, nabawiła się poważnej kontuzji kolana i przewieziono ją do szpitala.
Po przerwie to zawodniczki z Radomia przejęły kontrolę i raz po raz groźnie napierały na defensywę Górzna. Oddawały coraz więcej strzałów, szukały luk między formacjami, aby przedostać się do bramki przeciwniczek, ale ponownie wykazały się ogromną nieskutecznością, nad którą, z pewnością, trzeba będzie jeszcze popracować. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0, przez co również sztab szkoleniowy na pewno czuje lekki niedosyt. 
Niestety, nasze piłkarki nie zdobyły żadnej bramki, ale należą im się wielkie brawa za walkę, ambicje i zdrowie, które pozostawiły na placu gry, jak i również skuteczną grę w obronie. Po raz kolejny udowodniły, że są drużyną z charakterem i potrafią przeciwstawić się każdemu i w każdych warunkach. Przekonać się o tym będziecie mogli sami już w najbliższą niedzielę, przychodząc na kolejny pojedynek Luksiar na Narutowicza 9 (sztuczna nawierzchnia przy MOSiRze). Tym razem rywalkami będą zawodniczki beniaminka Victoria Sianów, które walczą o utrzymanie. Pokażcie kibicowski charakter i wspomóżcie zespół swoją obecnością. Nie może Was zabraknąć! 
Skład:
-Snopczyńska, -Mućka, Dobrowolska, Stefańska, Wasiluk, -Płóciennik, Chrzanowska, Okrój, Zielińska, Kuciewicz, -Wesołowska (15' Przanowska).